Nazwa to pozornie tylko ciąg liter, które ułożone w odpowiedniej kolejności nabierają określonego znaczenia i wydźwięku. W rzeczywistości jednak, te mniej lub bardziej przypadkowo poskładane znaki budujące nazwę, staną się nieodłączną częścią identyfikacji tworzonej przez Ciebie inicjatywy.
Nazwa to pozornie tylko ciąg liter, które ułożone w odpowiedniej kolejności nabierają określonego znaczenia i wydźwięku. W rzeczywistości jednak, te mniej lub bardziej przypadkowo poskładane znaki budujące nazwę, staną się nieodłączną częścią identyfikacji tworzonej przez Ciebie inicjatywy. Zatem bez względu na to, czy zakładasz firmę czy tworzysz w Internecie miejsce do kreatywnego rozwoju swoich zainteresowań, powinieneś wiedzieć, co pomoże Ci wymyślić najlepszą możliwą dla Twojego przedsięwzięcia nazwę. Dziś podzielę się z Tobą moimi subiektywnymi wskazówkami, które z pewnością pomogą Ci przejść z sukcesem przez cały proces kreatywny!
Przede wszystkim musisz uświadomić sobie, że nazwa idealna nie wpada do głowy znienacka i niespodziewanie. W dzisiejszych realiach jest raczej owocem długich przemyśleń, wielu konsultacji i żmudnych badań. Nie znaczy to jednak, że niemożliwym jest, abyś wymyślił ją samodzielnie. Oczywiście, że jest to wykonalne, jednak warto trzymać się pewnych zasad i korzystać z pewnych trików. Przede wszystkim nie poprzestawaj na pomyśle, który jako pierwszy wpadnie Ci na do głowy. Najlepiej zanotuj go na małej karteczce i przyklej w widocznym miejscu, w którym na co dzień spędzasz dużo czasu. Tak samo postępuj z każdym następnym pomysłem. Gromadząc je w jednym miejscu, obok siebie i codziennie z nimi obcując jesteś w stanie nabrać do nich pewnego dystansu. Ocenić, które są najbardziej wartościowe, a które z nich jednak, nie były strzałem w dziesiątkę. Jako ludzie mamy skłonność do przesady, albo uważamy, że coś jest zajebiste albo tragiczne. Trzeba mieć tego świadomość przy szukaniu idealnej nazwy. Wyeksponowanie wielu idei w bliskim sąsiedztwie, pomoże Ci też porównać je względem siebie i odsiać ziarna od plew.
Czy zastanawiałeś się kiedyś, co właściwie znaczy nazwa hiszpańskiego potentata branży odzieżowej ZARA? Jeśli nie, to już spieszę z wyjaśnieniem, że nie nosi ona absolutnie żadnego znaczenia. Zarówno w języku hiszpańskim, jak i katalońskim, baskijskim, francuskim, ani nawet portugalskim ten czteroliterowy zbitek nie ma zupełnie żadnej wartości semantycznej. Czy to źle? Wręcz przeciwnie!
Co więcej, utworzenie zupełnie nowego wyrazu, daje Ci pewność, że unikniesz nieporozumień na skalę międzynarodową. Przecież nie chcesz chyba nawet dopuszczać możliwości sytuacji, gdy szykujesz się do ekspansji na zagraniczne rynki, a w najmniej oczekiwanym momencie okazuje się, że nazwa Twojej firmy w lokalnym języku jest inwektywą, wyrazem o pejoratywnym wydźwięku, lub po prostu nabiera niechcianego znaczenia. Brzmi jak koszmar? Zrób więc wszystko, żeby do takiej możliwości nie dopuścić!Nowatorskie myślenie daje olbrzymie pole do popisu przy budowaniu pożądanego wizerunku marki i skojarzeń z nią związanych. Pozwól się ponieść własnej kreatywności i nie bój się tworzyć propozycji nazw będących słowami, które nie funkcjonują w żadnym dostępnym słowniku.
Zapewne zależy Ci na tym, by Twoja inicjatywa była postrzegana jako oryginalna i niepowtarzalna. Nie ważne jak skonstruowałeś swoją ofertę, nie ważne jak pionierskie rozwiązania masz zamiar wprowadzić. Bez względu na wszystko, to nazwa będzie pierwszym elementem, z którym potencjalny konsument będzie miał styczność. Znaczy to mniej więcej tyle, że to właśnie nazwą musisz pozytywnie w maksymalny sposób wyróżnić się na tle konkurencji. Oryginalność ma bardzo przyziemne skutki- jak na przykład to, że po wpisaniu tej frazy w wyszukiwarkę, powinna ona pozycjonować się jako pierwszy wynik, co sprawi że klientowi łatwiej będzie do Ciebie dotrzeć. Dodatkowo posiadanie unikatowej nazwy, stworzy Ci w przyszłości możliwość zastrzeżenia jej jako znaku towarowego. Mniej oczywistą, a wciąż niesamowicie działającą na Twoją korzyść konsekwencją, jest fakt że niepowtarzalność pomoże Ci zapewnić szczególne miejsce w umyśle konsumenta, a tego nie kupisz za żadne pieniądze.
Kiedy wydaje Ci się, że wpadłeś na pomysł idealny, że wymyślona przez Ciebie nazwa pasuje do Twojej inicjatywy jak żadna inna, to sprawdź czy ktoś na drugim końcu świata nie wpadł na ten sam pomysł wcześniej. Zastanów się i dokonaj dokładnego sprawdzenia, czy już nie powielasz czyjejś idei. Poza względami etycznymi związanymi z kradzieżą czyjegoś pomysłu, ma to czysto praktyczne powody. Pewnie przyda Ci się witryna internetowa, strona na Facebooku i innych mediach społecznościowych. A co, będzie gdy po zaakceptowaniu ostatecznej nazwy okaże się, że są one już zajęte? Będziesz miał nie lada problem i zmusi Cię to do ponownego przejścia przez cały proces kreatywny. Przeprowadź więc research wcześniej i dowiedz się czy preferowana przez Ciebie domena i konta w social mediach są jeszcze dostępne. Do tego przyda Ci się proste narzędzie, które w oka mgnieniu sprawdzi wszystkie dostępne portale NameCheckr.
Słowacki wielkim poetą był i nigdy się nie mylił, a zwłaszcza wtedy gdy cierpliwie tłumaczył, że “Chodzi o to, by język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa”. Weź sobie słowa Julka do serca i niech staną się one Twoim drogowskazem w procesie wymyślania nazwy. Miej na uwadze, że wszelkie trudności związane z wymową czy ze zrozumieniem stworzonej przez Ciebie nazwy, mogą w przyszłości zaowocować problemami z komunikacją. Nie rób konsumentowi pod górkę i nie każ mu łamać sobie języka zbitką ciasno sąsiadujących spółgłosek tylko dlatego, że to kompilacja inicjałów Twoich i Twoich wspólników. Stwórz przyjazną dla odbiorcy nazwę, która nie przysporzy mu żadnych trudności i nie będzie go wprowadzała w zakłopotanie. Jeśli decydujesz się na obcojęzyczny wyraz, pomyśl czy faktycznie jest to najlepszy wybór biorąc pod uwagę możliwości i upodobania Twojej grupy docelowej. Możesz na własną rękę przeprowadzić amatorskie badanie, które pomoże Ci już na etapie planowania ocenić jak odbiorcy będą reagować na Twoją propozycję nazwy. Po prostu zapisz ją na kartce i poproś swoich znajomych, bądź przypadkowe osoby o jej odczytanie. Jeśli wszyscy są zgodni co do wymowy- punkt dla Ciebie! Jeśli jednak pojawiły się rozbieżności, niech da Ci to do myślenia. Sam się na tym przejechałem. :D
Znasz uczucie, gdy zaczynasz mówić zdanie tak długie i rozbudowane, że docierając do puenty już nie pamiętasz od czego zacząłeś? Nie pozwól, aby ten sam problem dotknął nazwy Twojej inicjatywy. W miarę możliwości postaraj się, by wymyślona przez Ciebie nazwa była krótka i zwięzła. Zamiast rozbudowując ją dodając kolejne znaki albo (co gorsza! :o ) słowa, postaraj się stworzyć przy minimalnej ilości użytych liter, maksymalny kontekst. Zastanów się nad tożsamością swojej marki, ważnymi dla Ciebie pod tym względem wartościami, ideami które propagujesz a następnie stwórz nazwę, która najlepiej to wszystko obrazuje i poza bezpośrednim komunikatem przekazuje szereg ukrytych wiadomości do odbiorcy.
Powinieneś myśleć perspektywicznie i zakładać, że z biegiem czasu pewnie poszerzysz swoją ofertę, a może nawet lekko zmienisz profil swojej inicjatywy. Dlatego już na wstępie zadbaj, by nazwa nie ograniczała Twojej aktywności i rozwoju. Jeśli będzie ona zbyt dosłowna, może spowodować, że klientom ciężej będzie do Ciebie dotrzeć. Mogą nawet mylnie zakładać, iż nie dostarczysz im usług, czy produktów którymi są zainteresowani, bo zupełnie nie wskazuje na to nazwa Twojej marki. Nie stwarzaj sobie sztucznych barier i pozostaw sobie przestrzeń, by Twoja działalność mogła bez przeszkód ewoluować.
Przede wszystkim swoje, ale też i cudze. Domyślam się, że swoją inicjatywę traktował będziesz niczym własne dziecko, a chyba nie wyobrażasz sobie nazwać swojej latorośli Dżesika czy Brajan. Nazwa powinna Ci się podobać, bo będzie nie tylko wizytówką Twojej działalności, ale także przede wszystkim Twoją własną. Gdy już upłynie czas i wyrobisz sobie renomę będzie ona nierozłącznie kojarzona z Twoim nazwiskiem. Zadbaj więc o to, by nazwa była zgodna z Twoim gustem, ale ostrożnie! Granica jest bardzo cienka, a Ty nie możesz pozwolić sobie na to, by kryterium to przysłoniło wszystkie powyższe czynniki o których Ci dziś wspomniałem. Myślę, że z tak precyzyjnymi wskazówkami na pewno dużo łatwiej będzie Ci uwolnić swoją kreatywność i wymyślić idealną nazwę! Masz jakiekolwiek pytania? Śmiało zadawaj je w komentarzach! Jeśli natomiast proces kreatywny tworzenia nazwy masz już za sobą, możesz podzielić się ze mną swoją historią, jak to w Twoim przypadku wyglądało.
Mam na imię Oscar i jestem ekspertem od video marketingu oraz komunikacji audiowizualnej.
Pokażę Ci, jak nakręcić film, który będzie sprzedawał i poruszy ciepłą strunę w nawet najtwardszym sercu. Wierzę, że dobrze nagrany materiał to już połowa sukcesu – nie ma znaczenia, czy kręcimy reklamę, czy edukacyjny kurs online.